01-01-2024, 21:37
Hej babki ja mam chyba jakąś paranoję, albo lęk przed niechcianą ciążą , ale zacznę od początku w połowie listopada dostałam zapalenia pęcherza moczowego, ale u lekarza byłam dopiero pod koniec miesiąca. Myślałam na początku , że to ciąża bo w październiku odbył się stosunek bez zabezpieczenia , ale bez finału we mnie zrobiłam, wtedy 2 testy wyszły negatywne.
W listopadzie za to miałam stosunki , ale to już z gumką tylko parę razy pchnięcie było bez, również wtedy zrobiłam jeden test wyszedł również negatywny
W czasie leczenia tego pęcherza dostałam okres ale był inny niż te co zawsze miała bo trwał tylko 3 dni krwawienia a 2 dni skąpego różowego plamienia, gdzie zazwyczaj trwa on 5 dni cały czas krwawienia.
Dziś mam dostać kolejny okres , ale nadal go nie mam ale czekam na niego. Czuje się od tygodnia tak średnio ból głowy, brzucha, to zrobiła 30.12 test ciążowy wyszedł negatywny.
A ja się naczytałam różnych historii dziewczyn, i przez to mam taką paranoję i panikuję.
Myślcie, że może być ta ciąża mimo tych testów negatywnych i tego dziwnego okresu?
W listopadzie za to miałam stosunki , ale to już z gumką tylko parę razy pchnięcie było bez, również wtedy zrobiłam jeden test wyszedł również negatywny
W czasie leczenia tego pęcherza dostałam okres ale był inny niż te co zawsze miała bo trwał tylko 3 dni krwawienia a 2 dni skąpego różowego plamienia, gdzie zazwyczaj trwa on 5 dni cały czas krwawienia.
Dziś mam dostać kolejny okres , ale nadal go nie mam ale czekam na niego. Czuje się od tygodnia tak średnio ból głowy, brzucha, to zrobiła 30.12 test ciążowy wyszedł negatywny.
A ja się naczytałam różnych historii dziewczyn, i przez to mam taką paranoję i panikuję.
Myślcie, że może być ta ciąża mimo tych testów negatywnych i tego dziwnego okresu?