Dziewczyny zastanawia mnie czy macie jakieś objawy które zaczynają się pojawiać na kilka dni przed miesiączką ?
U mnie oprócz mega wkur.... i agresji pojawiają się typowe problemy z przewodem pokarmowym mam mdłości pobolewa mnie żołądek oraz jelita odbija mi się mam gazy a do tego nie mogę jeść na 4 dni przed jadę na kiślu bananch i innych lekkich rzeczach
dodatkowo czuję się jakbym połknęła balon czasem czuję się taka słaba bolą mnie kości i jest mi gorąco wręcz pali mnie twarz
o wzruszeniach z byle powodu i łzach już nawet nie wspominam ( nie wiem może jestem jakimś ufokiem )
moje miesiączki nie są jakoś mega obfite ani bolesne zazwyczaj tylko pierwszego dnia potrzebuję tabletki przeciwbólowej i potem jest ok jedynie dokucza mi ból pleców. Popijam sobie czasem ziółka które niby mają łagodzić ten PMS mój facet krzyczy wtedy, że mam SMS i trzeba się ewakuować z domu...
macie jakieś swoje sposoby które pomagają Wam przetrwać te " ciężkie dni " a może wręcz odwrotnie macie to szczęście i wasze miesiączki są bezobjawowe ?
U mnie oprócz mega wkur.... i agresji pojawiają się typowe problemy z przewodem pokarmowym mam mdłości pobolewa mnie żołądek oraz jelita odbija mi się mam gazy a do tego nie mogę jeść na 4 dni przed jadę na kiślu bananch i innych lekkich rzeczach





Nie oceniaj ludzi. Szanuj wszystkich bez wyjątku.