Dzień dobry z tej strony ksiądz Łukasz, czy to Aborcja bez Granic?
Dzień dobry, tak tu ABG.
Dzwonię z takim zapytaniem, czy wy zajmujecie się promocją aborcji?
Różne słyszałyśmy definicje czym się zajmujemy.
Jest mi tak przykro. Dzwonię z parafi xxx w Warszawie. My jesteśmy za ochroną życia poczętego i tak się zastanawiam, jest mi tak przykro, ze Pani tam pracuje. Nie może pani znaleźć innej pracy tylko aborcję promować?
Mnie też jest przykro, że Pan jest księdzem. Nie mógłby pan inną pracę znaleźć? Jest tyle fajnych rzeczy, które można wykonywać?
to jest moje powołanie…
No to jest mi strasznie przykro, że dostał pan takie powołanie.
No ale pani zajmuje się zabijaniem ludzi
A pan może jest pedofilem
Ale ja nie jestem panem, jestem księdzem (hehe to pojawiła mi się myśl – o jej nie zaprotestował na hasło pedofil )
Może się pan sam nazywać, jak chce, do mnie proszę mówić Matka Boska Aborcyjna a dla mnie będzie pan po prostu panem.
Ja się będę za panią modlić
Ależ dziękuje, proszę to zrobić. Proszę pomodlić się za rzetelność wykonywanej przez nas pracy, aby osoby, które się do nas zgłaszają miały udane i szczęśliwe aborcje. Tak to nam się najbardziej przyda.
Słyszę po głosie, że jest pani miłą osobą. Czy nie mogłaby Pani znaleźć innej pracy?
A pan? Mógłby Pan być na przykład lekarzem i poświęcić się dla ludzkości zamiast słuchać grzechów innych osób podczas spowiedzi?
Ja przepraszam, może nie powinienem do pani dzwonić. Będę się za panią modlić
Tak tak, proszę się modlić. Modlitwa zawsze się przyda.