18-01-2021, 19:35
Witajcie. 13 grudnia zażyłam zestaw, wydaje mi się że widziałam zarodek w toalecie. Nie sprawdziłam testem bo mój chłop miał wolne i wszędzie za mną chodził. Potem święta etc. Ale wszystkie objawy jak ręka odjął więc uznałam za udane. 28 grudnia niestety trochę mnie poniosło (i niestety to były płodne dni) co prawda skończył na zewnątrz, jednak ryzyko było więc zażyłam 29 grudnia ellaone. Wiem, koncert głupoty ze hej... Spóźnia mi się okres. Wiem że po ellaone może spóźniać się okres, ale powoli zaczynam panikować i zrobiłam test, jedna kreska mega mega blada, druga wyraźna. I tu moje pytania.
Czy to możliwe że zostały jeszcze jakieś hormony z przed zażycia zestawu, czy po 4tyg test wychodzi zawsze czysty?
Jutro chyba pojadę zrobić betę ale czy po 4tyg od poronienia nie nałożą się wartości? W sensie że będą takie same jakby to był początek ciąży? Proszę o pomoc.
Czy to możliwe że zostały jeszcze jakieś hormony z przed zażycia zestawu, czy po 4tyg test wychodzi zawsze czysty?
Jutro chyba pojadę zrobić betę ale czy po 4tyg od poronienia nie nałożą się wartości? W sensie że będą takie same jakby to był początek ciąży? Proszę o pomoc.