28-02-2015, 13:44
Normalnie miałam nitki takie 2cm, a wczoraj jak sprawdzałam to miałam wrażenie że wystaje jakieś kilka milimetrów i czuje na opuszku palca samą końcówkę nitek. Ciężko mi to było wybadać dokładnie bo były odwinięte za szyjkę.
Teraz poszłam do toalety i okres mi się rozkręca...sprawdzam i są nitki normalnie takie jak zawsze, więc już sama nie wiem. Czy one się tak jakoś zawinęły i mi się wydawało że są krótsze czy co.
Pójdę po prostu na kontrole po okresie i już. Ogólnie coraz lepiej się czuję ze spiralą, pokończyły się te objawy które miałam wcześniej, nie pobolewa, nie ma plamień i ogólnie mam wrażenie że się zaaklimatyzowała w końcu a tu taki zonk...albo jestem przewrażliwiona
Teraz poszłam do toalety i okres mi się rozkręca...sprawdzam i są nitki normalnie takie jak zawsze, więc już sama nie wiem. Czy one się tak jakoś zawinęły i mi się wydawało że są krótsze czy co.
Pójdę po prostu na kontrole po okresie i już. Ogólnie coraz lepiej się czuję ze spiralą, pokończyły się te objawy które miałam wcześniej, nie pobolewa, nie ma plamień i ogólnie mam wrażenie że się zaaklimatyzowała w końcu a tu taki zonk...albo jestem przewrażliwiona