14-09-2017, 15:58
Wiecie jak to bywa po akcji z biedną głową człowiek sobie tłumaczy, że hormony, że organizm potrzebuje czasu żeby się uregulować a i tak gdzieś tam w środku panikuje, że o nie a może znowu wpadka bo przecież prezerwatywy nie dają 100% i leci po test tak jak ja wczoraj i wyszła jedna kreska odetchnęłam a po jakimś czasie znowu a może test się pomylił o nie dramat ! gotowa byłabym już lecieć do apteki, ale stwierdziłam stop trzeba wyluzować stres tu nie pomaga a moje chore urojenia to tylko urojenia.... osiwieje hahaha
Nie oceniaj ludzi. Szanuj wszystkich bez wyjątku.