Hej dziewczyny. Czekam na swój zestaw, generalnie jestem załamana sytuacją. Jestem nad wyraz płodna... z powodu chorób w mojej rodzinie, antykoncepcja hormonalna nie jest wskazana. Zaszłam w ciąże trzy razy(urodziłam) za każdym razem będąc ciociazby kp... wiem, ze to nie kest wyznacznik. Obecnie, jestem w 4tc ze stosunku przerywanego ? gdzie nie było mowy o wytrysku. No jak tu się nie załamać?
Powiedzcie proszę bo czytałam, ze często Was zawodzi antykoncepcja, ze zaszłyscie z wkładka... Boże czym się tu zabezpieczać? Najchętniej bym męża namówiła na wazektomie ale nie jest zbyt chętny. Podwiazalabym sobie jajniki gdyby to było możliwe w naszym chorym kraju. Odechciewa mi się wszystkiego, jestem dodatkwoo załamana czekająca mnie abo, gdzie nigdy nawet nie sadzilam, ze coś takiego przejdzie mi przez głowę... pomóżcie....
Nie ma 100 pr skutecznej metody.
Zawsze jest ryzyko, mnie teraz pociesza to że jakbym wpadła to teraz już wiem gdzie szukać pomocy. A nie tak jak poprzednio.
Ja zaszłam z wkładką miedzianą na dzień przed okresem hehe
Hej, ze skutecznych metod to tylko wazektomia i podwiązanie jajowodów.
Możesz się podwiązać w Czechach czy Niemczech za około 3 tys pln. Jednak warto skłonić męża do zabiegu, bo jest taniej (2 tys pl), w Polsce i łatwiej.
Męski zabieg trwa15 minut. Kobieta musi mieć laparoskopię w znieczuleniu.
Lektury do rozmowy z mężem
https://www.vogue.pl/a/wazektomia-15-minut-plasterek-i-spokoj
https://www.bezdzietnik.pl/home/sterylizacja-antykoncepcyjna/
Ale poza tym to aborcja jest również spoko opcją kontroli urodzeń, więc jak Ci emocjonalnie nie uwiera to może nie warto się tym zajmować. Na pewno aborcja farmakologiczna jest bezpieczniejsza od antykoncepcji hormonalnej
Dziękuję Ci za te podpowiedzi. Ja zachodzę w głowę o co kaman- trójka za pierwszymi strzałami a teraz ciąża bez kończenia w środku wtf??? Przecież to jakieś nieporozumienie. Nigdy się nie spodziewałam, ze stanę przed takim wyborem... Zwwsze sadzilam, ze nie jestem zdolna tego zrobić. Ale mam trójkę dzieci, wszystkie w ciągu czterech lat(!) i czuje, ze już mi zaczyna siadać psychika. Nie dam rady z czwartym. Dodatkowo jestem ze wszystkim sama, mój mąż jest mega pro wiec nawet nie ma mowy o jakiejkolwiek rozmowie i rozwiązaniu. Cieszę się, ze tu jesteście, czytam od kilku dni Wasze wątki i dochodzę do wniosku, ze czas trochę zmienić myslenie bo się wykończę wyrzutami sumienia.
(28-03-2023, 17:42)misia08 napisał(a): [ -> ]Nie ma 100 pr skutecznej metody.
Zawsze jest ryzyko, mnie teraz pociesza to że jakbym wpadła to teraz już wiem gdzie szukać pomocy. A nie tak jak poprzednio.
Ja zaszłam z wkładką miedzianą na dzień przed okresem hehe
No właśnie wiem...? a wiesz co było powodem, ze nie zadziałała? Przesunięcie?
Ogólnie miałam 3 wkładki miedziane i ta ostatnia po ok trzech latach zawiodła. Prawdopodobnie się przesunęła.
Ja do abo podeszłam jak do spóźnionej antykoncepcji. Jestem zdania że jakbym chciała drugie dziecko to bym podjęła świadomą decyzję.
O córkę nie staraliśmy się, podjęliśmy decyzję co będzie to będzie. I zaszłam hehe ale mąż nie doszedł ... Jakiś zabłąkany plemnik zrobił psikusa hihi
Pinezka ja trzy razy zaszłam w ciążę bez kończenia w środku haha także jak widzisz to nic nadzwyczajnego. Mam trójkę dzieci, dwie abo za sobą i jedno poronienie.
(28-03-2023, 19:39)Elena1984 napisał(a): [ -> ]Pinezka ja trzy razy zaszłam w ciążę bez kończenia w środku haha także jak widzisz to nic nadzwyczajnego. Mam trójkę dzieci, dwie abo za sobą i jedno poronienie.
Mój Boże ? proszę Cię powiedz jak się zabezpieczanie bo serio mi to spędza sen z powiek co będzie potem ?
(28-03-2023, 19:39)Elena1984 napisał(a): [ -> ]Pinezka ja trzy razy zaszłam w ciążę bez kończenia w środku haha także jak widzisz to nic nadzwyczajnego. Mam trójkę dzieci, dwie abo za sobą i jedno poronienie.
Mój Boże
proszę Cię powiedz jak się zabezpieczanie bo serio mi to spędza sen z powiek co będzie potem
(28-03-2023, 18:22)misia08 napisał(a): [ -> ]Ogólnie miałam 3 wkładki miedziane i ta ostatnia po ok trzech latach zawiodła. Prawdopodobnie się przesunęła.
Ja do abo podeszłam jak do spóźnionej antykoncepcji. Jestem zdania że jakbym chciała drugie dziecko to bym podjęła świadomą decyzję.
O córkę nie staraliśmy się, podjęliśmy decyzję co będzie to będzie. I zaszłam hehe ale mąż nie doszedł ... Jakiś zabłąkany plemnik zrobił psikusa hihi