24-03-2018, 12:11
Powiem Wam, ze ludzi było duzo, bardzo duzo. Bylam zaskoczona i dumna. Dumna z solidarnosci. Nie tylko kobiet, bo w marszu szli i mezczyzni, i dzieci, i psy nawet Dumna, ze jest jeszcze nadzieja w tym kraju, ze sa ludzie myslacy racjonalnie, bez fanatyzmu. I, ze jest tych ludzi tak duzo. Co prawda z poziomu jezdni nie bylam w stanie ocenic tego ogromu, ale slyszalam jak ktos w tlumie mowil, ze w momencie, gdy czolo marszu doszlo pod siedzibe pis to koniec byl pod domem handlowym smyk, a to jest kilka kilometrow. Strasznie sie ciesze, ze tam bylam.