Karmienie piersią
#1
W ludowych podaniach, mitach i legendach pokutuje przekonanie jakoby karmienie piersią chroniło przed ciąża. Powiedzmy to sobie głośno takie twierdzenie można między bajki wsadzić. Niby w pierwszym półroczu życia dziecka karmienie go WYŁĄCZNIE piersią chroni przed ciąża w 98% co oznacza, że 98 kobiet na 100 w ciąże nie zajdzie. Zostają te dwie na 100. Do tego musza być spełnione dość restrykcyjne warunki, czyli karmienie co minimum 4 godziny, nie używanie smoczka i butelki i bla, bla, bla. Oczywiście organizmy są różne. Jedna kobieta będzie miała normalny okres mimo kp, chwile po połogu, druga nie będzie miała tak długo jak długo będzie karmić. 
Sytuacja jest o tyle kłopotliwa, że zawsze najpierw jest owulacja dopiero później krwawienie więc można zaskoczyć i nawet o tym nie wiedzieć do bardzo późna. 
Reasumując choć możliwości stosowania antykoncepcji przy karmieniu są nieco ograniczone to zdecydowanie lepiej poszukać innych pewniejszych rozwiązań niż wierzyć w to, że nam się uda.
Zasadniczo znam dużo więcej przypadków, gdzie przy karmieniu kobieta zaszła w ciąże, niż tych gdzie karmiła i musiała odstawić na rzecz kolejnego potomka.
„Żyjemy w smutnej epoce, w której łatwiej jest rozbić atom niż uprzedzenie.”
A. Einstein
Odpowiedz
#2
Moja szwagierka też tak myślałam, i bach. Fakt że to było 25 lat temu, ale niestety ten mit krąży do teraz
Odpowiedz
#3
Ok, wiele tu do nas osób przychodzi z wpadką kilka miesięcy po porodzie. A ile takich rok po roku rodzeństw znam ;)
Odpowiedz
#4
No właśnie dziewczyny na dość świeżo mam kilka taki przypadków wśród znajomych „bo mama, czy teściowa mówiła…” A lekarze często to też pi*dy i nic nie powiedzą m, jeśli kobieta po porodzie w ogóle do lekarza zajrzy bo i takie przypadki znam…
„Żyjemy w smutnej epoce, w której łatwiej jest rozbić atom niż uprzedzenie.”
A. Einstein
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości