22-12-2017, 16:57
No mam, bo miała żal że dwa lata temu jej nie powiedziałam i z resztą przed wszystkim prawie ukryłam. I to odchorowałam tak, że skończyło się wizytami u psychologa i psychiatry. Poczekam bo mogłam być przed stosunkiem już po owulacji ( tak mi się wydawało po śluzie lub tego dnia mieć. Nie wiem. Przemyślałam sprawę i powiem mężowi bo on do tej pory nie wie, wolę żeby wiedział.