Niewyjęta spirala po aborcji farmakologicznej- co dalej?
#14
Zrobiłam sobie w zeszłym tygodniu- tydzień po aborcji test- i wyszedł mi jeszcze pozytywny, z bladą, ale jeszcze widoczną drugą kreską, dzisiaj już bez wątpienia widać było jedna kreskę.
Poszłam do ginekologa i mwię, że spirala, że mi się chyba rozregulowało hormonalnie wszystko, bo miesiączka bardzo opóźniona, bardzo bolesny początek, teraz minęły dwa tygodnie, a ja dalej plamię (to było takie przygotowanie pod "poronienie", które by miał wykryć po USG).
Zbadał najpierw normalnie ginekologicznie, potem USG dopochwowe, raczej dokładne, bo trochę trwało. I - uwaga- wszystko w porządku, wkładka jest tam, gdzie być powinna, "wszystko się ureguluje, potrzeba troszke czasu". I kazał przed kolejną miesiączką wziąć Cyclonamine.
I co jaa mam teraz o tym myśleć?
Wy mi piszecie, że wkładka będzie przemieszczona i nie będzie działać, Women help Women to samo. Wkladka tymczasem jest i- działa? Nie działa?
Na razie poczekam do końca plamienia i pewnie gumki, ale kombinuję, co dalej. Czy iść prywatnie do ginekologa, powiedziec wprost o historii ze spiralą i aborcją farmakologiczną (jest ktoś godny zaufania na Górnym Śląsku/w Zagłebiu, ewentualnie Częstochowa lub Kraków?) i usunąć spiralę?
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Niewyjęta spirala po aborcji farmakologicznej- co dalej? - przez rakli1981 - 21-09-2017, 14:59



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości