27-12-2017, 14:34
Zamówiłam tabletki antykoncepcyjne z WHW. Kontakt po prostu super, moja wina, że trochę trwało z wpłatą. Wysłane 15/16 grudnia, a śledzenie otrzymałam 19 grudnia. Jak do tej pory ostatni status jest, że przesyłka wyleciała z Mombaju. Myślicie, że mam powód do niepokoju? Jak czytam,że niektóre nierejestrowane tak szybko przychodzą, a celnicy chyba nie mają powodu, by się czepiać?
Ech człowiek sam sobie stracha napędza
Ech człowiek sam sobie stracha napędza