29-04-2015, 19:01
Cześć wszystkim, dziś zarejestrowałam się na forum.
@Renia, od wielu lat chodzę codziennie z wkładką, myślałam że to normalne, serio. :O
Co do krążka, używałam kilka miesięcy i hormony strasznie zaczęły mi szaleć. Płakałam bez powodu, miałam jakieś stany depresyjne, to był koszmar. Na szczęście zauważyłam związek, przestałam stosować i problem zniknął.
Podpiszę się też pod upławami i infekcjami - codziennie musiałam przepłukiwać krążek. Miałam uczucie, jakby organizm chciał się pozbyć ciała obcego.
Jak dla mnie to antykoncepcja bardzo nietrafiona, cieszę się że w miarę szybko go wywaliłam.
Żeby nie było że same minusy, odrobinę podnosił mi libido
@Renia, od wielu lat chodzę codziennie z wkładką, myślałam że to normalne, serio. :O
Co do krążka, używałam kilka miesięcy i hormony strasznie zaczęły mi szaleć. Płakałam bez powodu, miałam jakieś stany depresyjne, to był koszmar. Na szczęście zauważyłam związek, przestałam stosować i problem zniknął.
Podpiszę się też pod upławami i infekcjami - codziennie musiałam przepłukiwać krążek. Miałam uczucie, jakby organizm chciał się pozbyć ciała obcego.
Jak dla mnie to antykoncepcja bardzo nietrafiona, cieszę się że w miarę szybko go wywaliłam.
Żeby nie było że same minusy, odrobinę podnosił mi libido