Kobiety w Sieci

Pełna wersja: Brązowa wydzielina po pierwszej miesiączce
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Cześć
Swoją historię napisałam w poście 10 tygodni. Miesiączkę dostałam 20.03 chyba bo do samego końca miałam brązową wydzielinę, okres dziwny mocniejszy ale krótszy niż zwykle. Teraz wypada że jestem już po a nadal mam brązową wydzielinę, upławy. Dlaczego tak to się ciągnie? Co może być nie tak?
Przeniosę Twój post do tamtego wątku później, to że założyłaś nowy tylko utrudnia połapanie się w sytuacji :)
Jak pisałam wcześniej, moja hipoteza jest taka, że masz bardzo spięte mięśnie. A jeśli mięśnie to pewnie masz też spiętą szyjkę macicy i ciężko jest krwi wydostawać się poza macicę. Stąd kilkudniowe brudne plamienie, bo ta krew wysycha. Na razie miałaś jedną miesiączkę z przysługuje plamieniem. Możesz poczekać do kolejnej, chociaż moim zdaniem im szybciej rozluźnisz cały obszar miednicy, nogi, macicę i szyjkę tym szybciej odzyskasz komfort. Na moje oko noc tu ginekolog nie wniesie, tylko fizjoterapeutka uro-ginekologiczna.
A ta zabrudzona wydzielina jest cały czas? Ja np mialam takie plamienie około owulacyjne. 
Ogólnie po tej całej akcji potrzebowałam kilka miesięcy aby organizm doszedł do siebie. Jednak hormony zaszalaly
Cześć
Nie cały czas.
20.03.21 dostałam okresu. Potem miałam dziwne brązowe upławy. 7.04 byłam na USG i wszystko ok. 16.04 miałam okres parę dni spokoju i teraz wypada że mam dni płodne od środy brązową wydzielina a teraz krwawienie. Nie wiem o co chodzi. Brzuch boli jak przed okresem tzn czuje coś ale nie aż tak i krew leci ale nie tak jak przy okresie słabiej.
To jest Plamienie owulacyjne.
Jeżeli nie ma brzydkiego zapachu, jakiegoś pieczenia itp to jest ok.
Też tak próbuje sobie to tłumaczyć, ale to taka normalna krew mi wczoraj niby jedna podpaska na dzień, dzisiaj trochę więcej i już nie brązowa jak w środę i jestem strasznie słaba
No to pozostaje tylko ginekolog.
to faktycznie lepiej się skontrolować.