Kobiety w Sieci

Pełna wersja: Jest sens?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5
w chwili obecnej nie ma problemu z przesyłkami
Oprócz tego, że zestaw idzie ok 3 tygodni, i że czasem UC zatrzymuje do wyjaśnienia.
Dopiszę się do tego wątku ze swoim nowym problemem...
Kochane... Jest jakieś dwa i pół tygodnia po mojej akcji. 
Prawdopodobieństwo zaciążenia jakieś istnieje. Rano jak pojadę do apteki i cudem jakimś kupię, będzie ok? Aktualnie ponoć już bez recepty!
Bo ogólnie myślę podobnie jak Renia - trzeba zminimalizować to ryzyko...
Stosunek przerywany jest fatalną metodą antykoncepcji, żadną właściwie.
Sama zaliczyłam w ten sposób wpadkę, kochając się w czasie okołoowulacyjnym.
Podczas stosunku członek wydziela minimalne ilości ejakulatu, a takn zawiera plemniki zdolne do zapłodnienia.
Owszem, mamy dostępną pigułkę po bez recepty- ellaOne, ale czasem trudno o jej dostępność.
Poszukaj po aptekach.
Chociaż w Twoim wypadku trudno ocenić kiedy wystąpi owulacja, ponieważ jesteś świeżo po akcji, to myślę że może być niebezpiecznie. Masz jakieś objawy owulacji?
No właśnie nigdy żadnych objawów owulacji nie miałam. Kiedyś jak byłam bardzo młoda, dziecka nie miałam, to miałam czas, żeby się wsłuchać w swój organizm, mierzyłam temperaturkę, robiłam wykresy, szyjkę macicy obserwowałam, ale wedle śluzu żadnej wyraźnej różnicy nigdy nie dostrzegałam, a jeszcze jak słyszę, że niektóre kobiety to czują bardzo dobrze, ten moment, to aż im zazdraszczam. Szczęście tak odczuwać owulację... :)

EllaOne kupiłam bez recepty za pierwszym podejściem :) Idę dopisać do odpowiedniego wątku :)

No i właśnie dlatego może to być niebezpieczne, bo nie wiadomo dokładnie kiedy nastąpiła czy nastąpi owulacja...
Wolę nie ryzykować, nie bawić się w taką "ruletkę" ;)
Ja mam koszmarne owulacje, nie ma czego zazdrościć, poza tym że jestem w stanie określić kiedy ona występuje - to duży plus.
Samosia, ja mam podobnie. Ból jajników, całego podbrzusza, do tego wzdęcie na maksa;)
Ból brzucha, krzyża, uczucie ogromnego na brzmienia w "tym miejscu", odzywają się moje problemy żylne, z ktorymi na codzien nie mam problemu, no i skazana jestem na wkładki, bez nich ani rusz.
cześć, dopiszę się do wątku.

Ostatni okres mialam 16.09. - trzeci okres po akcji. więc owulację powinnam mieć ok. 01.10 a następny okres plus/minus jutro/ w sobotę. Niestety ostatnio jakoś ciężko mi wyłapać oznaki dni płodnych oraz jakoś nie czuję oznak, że ma przyjść okres za 2 dni.
Wczoraj podczas finału zsunęła się prezerwatywa i teraz się zastanawiam czy jak nie będę miała okresu jutro/w sobotę to pokusić się o ElaOne. Gdyby nie ostatnia wpadka to pewnie by mi to do głowy nie przyszło by panikować, teraz staram się dmuchać na zimne. Wiem, że to nieodpowiedzialne co teraz piszę i jest to słaba forma antykoncepcji ale mnie nigdy nie zawiódł tzw. stosunek przerywany w dniach około owulacyjnych, no i seks bez zabezpiecznienia żadnego w dni bezpołodne z tzw. kalendarzyka i obserwacji śluzu. W dni płodne zawsze stosowałam prezerwatywę + stosunek przerywany albo wstrzemięźliwość, za wyjątkiem kiedy miałam w wpadkę ;-) bo wtedy poszłam na całego :D Teraz jakoś panikuję bo jedna aborcja mi wystarczy.
Nie chcę też brać tabletek jak ryzyko zajścia w ciążę jest raczej niewielkie bo cykle mam ostatnio bardzo wyrównane więc na 98% mam dni niepłodne. Ale być może nie powinnam być spokojna i reagować?

Jak myślicie, poczekać do soboty na okres i jak nie będzie to wziąć tabletkę, w sobotę ok. 13 godziny będzie 72 h.Czy postarać się o tabletkę jutro czy według Was nie ma powodu do obaw w sytuacji, ktorą opisałam?
Stron: 1 2 3 4 5