Kobiety w Sieci

Pełna wersja: spirala dla nieródki
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21

wrannasz

Ja mam znajomą co wyjęła jak zaszła bo się panicznie bała że dziecku w głowę wrośnie :D jej córka ma dziś 8 lat :)

a wiesz Kanapa jaką Ci założą? sama kupujesz? i jednak nie musi być zakładana w trakcie okresu ?
Ciekawe czy to samemu można wyjąć glupek

No bo wyjęcie wcale nie musi powodować, że pójdzie ale może i chyba dlatego oni się boją wyciągać.
To jak ja nie chcę baby to bym szukała do skutku takiego co by wyciągnął.

ALE o czym my tu piszemy?! BĘDZIE działać i inaczej nie widzę nerwus

Nie, w okres nie trzeba. To najwidoczniej zależy od lekarza. Co do tego jaka to nadal nic nie wiem :P Dopytam się w środę. Ma być któraś z tych miedzianych ale która dokładnie to Pan doktor powiedział, że się zastanowi jeszcze która będzie najlepsza dla mnie. Nie kupuję, dostanę w pakiecie :lol:
Wczoraj miałam zakładaną wkładkę.

Pan doktor jeszcze raz mnie wymacał, oglądnął usg, odpowiedział na moje wszystkie pytania i założył spiralę. Dostałam znieczulenie takie w zastrzyku po którym czułam się jak bym wypiła z pół butelki wódki i w sumie odczucia w zakładaniu to miałam tyle co takie ukłucie. Potrzymali mnie jeszcze chwilę, aż znieczulenie zeszło, w miarę jak ustępowało zaczynałam czuć ból, ale taki jak skurcze macicy przy okresie i zostałam wypuszczona do domu. Wszystko odbyło się w przyjaznej atmosferze, Pan doktor był bardzo miły i delikatny. Zalecił, żebym kupiła nospę i pojawiła się za tydzień.

Dzisiaj rano z ciekawości i z chęci sprawdzenia czy wszystko jest na swoim miejscu umyłam rączki i wsadziłam sobie paluszka. Wyczułam coś twardego pod palcem i wystające z tego właśnie te rzekome nitki. Zdenerwowana i wystraszona zadzwoniłam do przychodni, oni z kolei do Pana doktora, który do mnie oddzwonił i kazał przyjść dzisiaj. Wyszło tak, że Pan doktor stwierdził, że wkładka jest wyciągnięta i że musiałam sama sobie ją wyciągnąć, ale założy mi drugą z grzeczności za darmo, jak to nazwał. Powiedział też, że mam przyjść jutro i przychodzić przez miesiąc co tydzień i Panie położne będą zaglądały czy wszystko jest na swoim miejscu, a ja mam tam NIE grzebać. Powiedział też, że muszę się nauczyć wyczuwania tych nitek, pokazał dokładnie jak to się robi, kilka razy powtarzając.

Tym razem było bez znieczulenia, bo Pan doktor powiedział że kanał jest jeszcze po wczorajszym otwarty i nie będzie tak boleć. Bolało jak cholera, aż jęczałam i popłakałam się z bólu :(

Reasumując. Ja jestem pewna, że sama sobie jej nie wyciągnęłam, bo od razu bez kręcenia paluchem wyczułam trzonek a nitki dopiero obok i nie musiałam wcale niczym kręcić żeby to znaleźć, sterczało z szyjki na dzień dobry. Pan doktor twierdzi swoje, nie będę się kłócić...już nieważne, ważne to, że powinien mi wczoraj tak dokładnie to wyjaśnić jak to się wyczuwa i że mam sama póki co nic nie sprawdzać. Teraz na pewno tam nie będę grzebać ani palcem ani niczym, o seksie już nie wspomnę. Odechciało mi się wszystkiego.

wrannasz

cyt . "ale założy mi drugą z grzeczności za darmo, jak to nazwał. "

co za gbur zly łaski Ci nie robił, tyle dziewczyn ma spiralę i nie słyszałam żeby od razu wypadała, moim zdaniem była źle założona, i tyle,

przykro że to tak wyszło, nastawiłaś się na sukces..... - wygląda na to że nie ma znaczenia czy robisz toi za ciężką kasę, czy na NFZ, wszystko zależy od tego na jakiego lekarza trafisz - no chyba że na NFZ będzie jeszcze większa rzeźnia....ale o tym będę miała okazję sama się przekonać
teraz już nie dojdziemy kto ma rację, więc to nie ma sensu. zadzwonił, przyjechał, założył i ok.
może sama ją wyciągnęłam, nie wiem, ale naprawdę nie tarmosiłam paluchem tylko delikatnie pomału go włożyłam i nie musiałam niczego szukać, od razu wyczułam twarde i zbite a bokiem opuszka wyczułam dwie nitki...to tak łatwo by to można było wyciągnąć? wsadzając palec bez tarmoszenia?

Zrobię tak jak mówił, nic nie będę wkładać, nawet z seksem się wstrzymam i zobaczymy. Nawet jak będzie ok to ja teraz nie wiem jak ja się mam uczyć wyczuwać te nitki jak będę się bała, że znowu coś popsuję :(
Nie ma seksu nie sprawdzaj teraz nie grzeb dzis jutro pojutrze zobacz rano przed badaniem :)
A może on nie potrafi zakładać sprali po prostu? Czy to doświadczony lekarz?
Kobiety, Spiralę włozyć to nie jest hop siup.
To jest patyk, wklada się go do oporu. Jak za mocno i za daleko sie pójdzie, przebija się sciane macicy, dochodzi do perforacji. Lepiej jej nie wlożyc do końca, nie przebić, niz do tego dopuscić.

https://www.youtube.com/watch?v=cwUitZK0KZg

Gin, nie do końca widzi, co sie tam dzieje, to znaczy po założeniu powinien zrobić usg, sprawdzić, jak się ona tam ułożyła, czy czasem nie w poprzeg, czy poszła do końca, czy nie wisi w powietrzu itp. itd. Mnie zrobił zdjęcie ułożenia USG i podarował, jako dowód, że jest dobrze załozona.

Potem macica się kurczy, bo chce się pozbyć ciała obcego, jak ma możliwość, to spiralę wypchnie. Widac u Kanapy, przy małej macicy, nie wiadomo jakim rozmiarze, były warunki, aby spirala wyszła. Nie wiem, czy sprawdził jej ułożenie, jak tak, no to masz silną macicę, wypchnęła to czego nie chciała, miała warunki pewnie.
Nie sprawdził usg, bo powiedział że nie ma potrzeby. Dzisiaj powiedział to samo, że nigdy żadnej pacjentce nie sprawdzał po założeniu na usg. Ja wiem, że nie można sobie pozwalać wciskać ściemy itd, ale bez przesady. Do cholery nie po to poszłam do lekarza, żeby mu mówić co ma robić. On powinien to wiedzieć.

Teraz jeszcze te jakieś skrzepy mi lecą. Mam nadzieje, że to skrzepy a nie znowu ta spirala, bo ja sobie już tak wkręcam. Nic tam nie ruszam mam to już w dupa Niech sobie ta piguła to jutro wciąga...

JA tu naprawdę nikogo nie chcę straszyć ani dołować. Po przykładzie Supernovy, Matki i innych kobiet widać że nie zawsze tak jest jak u mnie. Najwidoczniej ja jestem jakaś pechowa i tyle. Tylko mi po tym to się już odechciało tej wkładki :(
jeśli miałaś nadal otwarą szyikę to nie dziwne że ci wypadła, u nas jest niestety inaczej bo my rodziłyśmy a tez inna jest sprawa że pewnie jak ze wszystkim nie wszystko dla każdego

moim zdaniem w przypadku kobiet nie rodzących, konieczna jest kontrola usg po założeniu
ja też miałam sprawdzenie poprzez usg, jak przed tak i po, do tego miałam po tygodniu zgłosić sie na kolejne sprawdzenie, i po miesiącu też, to znaczy po pierwszym okresie

Pan lekarz niestety spaprał, bo zaufał swojej rutynie, czego robić jak widać nie powinien. Spirala ci wypadał bez dwóch zdań. Czy normalnie kobiety specjalnie sobie ją wyciągają? No przeciez to chore, po cholerę ją zakładać by zaraz wyciagać i jeszcze lecieć że coś jest nie tak.
Wkurzający pan zwalił winę niestety nie na siebie.
Szkoda Kanapa, że masz na samym początku tak złe doswiadczenia. MOże pierwsze koty za płoty :)
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21