Przesłuchanie
#1
Kobietki, zamówiłam pół roku temu tabletki z Wow. Zatrzymali je celni. Nie upominałam się. Jakiś czas temu dostałam wezwanie na przesłuchanie. Pani powiedziała, że NA PEWNO zostaną mi postawione zarzuty, bo w ustawie jasno jest, że tabletki można przywozić, a nie korzystać z poczty, na własny użytek. Dziś dostałam awizo z prokuratury. Odbiorę dopiero w poniedziałek... Zaraz dostanę zawału. Pomóżcie.
Odpowiedz
#2
Proponuje poczytać ten dział:

https://www.maszwybor.net/forumdisplay.php?fid=109

Nie robisz nic nielegalnego, prawo pozwala na sprowadzenie do pięciu najmniejszych opakowań na własny użytek
Odpowiedz
#3
(26-01-2018, 13:08)wrannasz napisał(a): Proponuje poczytać ten dział:

https://www.maszwybor.net/forumdisplay.php?fid=109

Nie robisz nic nielegalnego, prawo pozwala na sprowadzenie do pięciu najmniejszych opakowań na własny użytek
Teoretycznie to wszystko wiem, ale na przesłuchaniu policjantka wyszła zadzwonić do prokuratora i rzekomo była pewna, że zostaną mi postawione zarzuty......
Odpowiedz
#4
Rzekomo to ja mam dzisiaj wygrać w totolotka
Odpowiedz
#5
(26-01-2018, 13:15)wrannasz napisał(a): Rzekomo to ja mam dzisiaj wygrać w totolotka
Nie ukrywam, że to przydałoby mi się bardziej  :D  . Czyli nie robi to różnicy, czy sprawą zajmuje się prokuratura w małej mieścinie (mojej), czy w dużym mieście?
Odpowiedz
#6
Nie ma znaczenia. Przestępstwa nie ma, sprawa będzie umorzona.
Odpowiedz
#7
A pani policjantka rzekomo powinna znac obowiaxujace w Pl prawo a nie zna :-) nic nie boj :-)

Odpowiedz
#8
(26-01-2018, 13:37)BuenosAires napisał(a): A pani policjantka rzekomo powinna znac obowiaxujace w Pl prawo a nie zna :-) nic nie boj :-)
A gdyby jednak to były zarzuty? Co wtedy robić?
Odpowiedz
#9
Ja również byłam na policji. Mi od razu policjantka, która mnie przesłuchiwała, powiedziała,że niczego nie muszę się obawiać. Nawet zapytałam, czy oddadzą mi te tabletki ;-D. Policjantka odpowiedziała,że nie wie. Kilka dni później dostałam listem poleconym jakieś pismo z prokuratury, nawet dokładnie tego nie przeczytałam, bo i tak to umorzą, bo nic mi nie mogą zrobić. Więc i Ty nie panikuj, bo to co przyszło poleconym do Ciebie, to na pewno to samo pismo,które przyszło do mnie.
Odpowiedz
#10
(26-01-2018, 13:52)kardag1975 napisał(a): Ja również byłam na policji. Mi od razu policjantka, która mnie przesłuchiwała, powiedziała,że niczego nie muszę się obawiać. Nawet zapytałam, czy oddadzą mi te tabletki ;-D. Policjantka odpowiedziała,że nie wie. Kilka dni później dostałam listem poleconym jakieś pismo z prokuratury, nawet dokładnie tego nie przeczytałam, bo i tak to umorzą, bo nic mi nie mogą zrobić.  Więc i Ty nie panikuj, bo to co przyszło poleconym do Ciebie, to na pewno to samo pismo,które przyszło do mnie.
Zazdroszczę takiej policjantki... Moja była straszna i tak mnie nastraszyła, że nie wytrzymam zaraz :/
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości