Z przykrością mówimy skończyło się…
Skończyło sie spotkanie członków Inroads, najlepszych ludzi jakich znam, najlepszych aktywistów na rzecz prawa do aborcji jakich znam.
Bylo mnostwo łez, mnostwo uścisków.
Zawarłyśmy nowe przyjaźnie, odnowiłyśmy stare, te trwające się umocniły.
Nie miałam aborcji ,ale dlaczego facet ma decydować o kobiecie to on zwinie manele a z dzieckiem zostajesz sama niech kobieta podejmuje decyzję o ciele.mezczyzny przecież kobieta jest osobą myślącą, a gdy usuwa ciąże jest to jej decyzja i będzie to trudny moment dla niej i z tym będzie żył .Kobiety o swoim ciele i życiu mają prawo decydować same co daje nam do tego Konstytucja