Obecna opcja polityczna będąca w przewadze dobiera nam sie do przysłowiowej dupy po całości.
Otóż, nie tylko ustawę próbują nam zmienić.
Obecnie wszystkie przesyłki z lekami zatrzymywane są na wejsciu do Polski przez Urząd Celny, ponieważ wydane rekomendację art. 68 prawa farmaceutycznego.
Mowa w nim, że każda osoba może przywieźć na własny użytek pięć najmniejszych opakowań leków, to mogą być nawet te, które nie są dopuszczone w Polsce do obrotu.
Do tej pory przywóz znaczył dokładnie to co opisuje Słownik Języka Polskiego, czyli kurierem, pocztą, osobiście… każdy możliwy sposób był odpowiedni.
Dziś Minister Zdrowia określa to jako przywóz tylko osobisty, w praktyce znaczy to że żaden lek nie będzie mógł wejść do Polski drogą pocztową. Chorujesz na raka, ściagałeś sobie leki ze Stanów, Chin czy Indii bo taniej… zapomnij o tym. Jedź osobiście i sobie przywieź teraz, bo się Panom nie podoba to ze wychodziło ci to korzystniej i oszczędzaleś/łaś.
Za dobrze ci było..
Ty kobieto, która dzięki temu prawu wykonywałaś aborcję… masz teraz problem, bo żadne leki przez urząd celny do ciebie nie dotrą.
Women Help Women ma jeszcze możliwość przeslania ci leków ale też nie wiadomo na jak długo.
Czy obudzimy się z rękami obiema w nocniku? Czy zaczniemy wreszcie działać!!!!!!!!!
http://biznes.interia.pl/wiadomosci/news/celnicy-zablokowali-mozliwosc-sprowadzania-lekow-z,2357436,4199