Kobiety w Sieci

Pełna wersja: spirala dla nieródki
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21
Dziewczyny czy któraś z was nierodzących ma lub miała spiralę?
Nie lubię prezerwatyw a hormony mnie masakrują dlatego zastanawiam się nad spiralą.

Po pierwszym okresie po akcji chcę iść do mojej ginekolog. Wiem, że babeczka jest spoko i podobno zakłada spirale nieródkom. Wypytam jej wtedy o wszystko, ale to zawsze opinia lekarza.

Chciałabym się dowiedzieć czy któraś z was ma doświadczenie z własnej macicy :D
Anonimowa jako nieródka od bodaj 3 lat ma spiralę miedzianą i baaaardzo sobie chwali :)
O własnie jak czytałam w Internecie to też zastanawiałam się na d miedzianą właśnie.
Oczywiście wypytam o to wszystko lekarza.

Bo taka z hormonami to działa jak pigułki i plastry? Jeżeli tak to nie mogę, bo to na mnie źle działa. Fizycznie i psychicznie mnie te hormony niszczą :(
Hormonalna jest droższa i z progesteronem. Plus to zanik miesiączek, minus to te uboczne inne w zależności od kobiety: tycie, nudności, migreny itd.

Ja też mam miedzianą i sobie bardzo chwalę od 4 lat. Kolejną antykoncepcję zastosuję taką samą.
a czy przy spirali mozna uzywac tamponow ?
Można, ja używam.
Tu jest kwestia wystających nitek ze spirali, które wiszą w pochwie. One mają funkcję kontrolną (sprawdzasz czy spirala jest) oraz służą do wyjęcia jej po okresie używalności.

Pytałam o to specjalistów.
Zdania są podzielone. Znam lekarzy absolutnie zabraniających używania tamponów przy spirali. Ale jak jest myślący lekarz, otwarty na rozmowę i potrzeby to mu mówisz, aby maksymalnie jak się da nitki skrócił tak, abyś mogła tamponów swobodnie używać. Bo jak długie zostawi nici to wiadomo, mogą się oplątać w okół tamponu i można nim spiralę teoretycznie wyjąć, choć ja nie słyszałam o takich przypadkach.
aha no to w takim razie dokladnie wypytam gina :)
A te nitki ze tak powiem w sexie nie wadza?
Wlasnie tez tak czytam.... i mialam o to samo co Renia zapytac :D
Nie, nie wadzą absolutnie. One są cieniutkie i miękkie. Znaczy nasi to czują, ale bardzo lekko, niczego nie uszkadzają, to jest jedynie uczucie, że coś tam wyczuwalnego jest. No chyba że się ma stosunki po pięć razy rano i wieczorem, no to tak, do lekkiego podrażnienia może dojść :D:D
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21